Obserwatorzy

Translate

poniedziałek, 25 lipca 2011

słońce !

siemka ;D przepraszam że wczoraj nie napisałam , ale jakoś nie miałam czasu . Opiszę wam weekend od soboty wieczór ;D gdy przyszłam od Magdy moja babcia miała już gości , ponieważ wyprawiała swoje urodziny i imieniny w jednym dniu . Przyszły dwie ciotki i sąsiadka z sąsiadem . Ok. północy zmyła się sąsiadka z sąsiadem , a 15 min po nich poszła jedna ciotka , a po drugą przyszła córka . I siedzieliśmy tak do 3 w nocy . O 1.30 poszła spać moja siostra . O 3.30 skończyliśmy ogarniać pokój , a jak dobrze wiecie mam nocne ściąganie bez limitu . Mój brat o 1 w nocy zaczął ściągać Księżyc W Nowiu (poprosiłam go) . Mama z tatą poszli spać , a ja postanowiłam obejrzeć jakiś film , czekając aż tamten się ściągnie (musiałabym wstać o 5.50 żeby wyłączyć ponieważ ściąganie jest do 6 rano) . Skończyłam oglądać o 4.30 spojrzałam przez okno i już robiło się jasno . Księżyc W Nowiu się ściągnął , więc zerknęłam czy wszystko dobrze jest , i wyłączyłam komputer . Nie mogłam zasnąć do 5.30 ... Obudziłam się o 8.30 strasznie zmęczona , ale nie mogłam zasnąć . Ubrałam się i kręciłam po domu . O 11.30 wyszłam z siostrą do kościoła . Wróciłyśmy o 13 , i od razu zaczęłam oglądać Księżyc W Nowiu . Oglądanie zajęło mi ok. 3 godzin , ponieważ musiałam parę razy zatrzymywać itp . Gdy skończyłam oglądać była już kuzynka z synkiem , ciocia i wuja z Martynką i Maksem . O 17 wyszłam na spacer z Magdą . Chodziłyśmy po mieście , i poszłyśmy na pizzę . Poszłyśmy do mnie i siedziałyśmy tak do 20.45 oglądałyśmy mój bal (Magda chciała zobaczyć jak "tańczyłam" xD) . O 20.45 poszłam odprowadzić Magdę i na spacer z Amigiem . Do domu wróciłam o 21 i poszłam się kąpać . I od razu poszłam spać , zasnęłam już po pięciu minutach . A dziś obudziłam się ok. 10 . Sprzątałam , poszłam do sklepu , pojechałam do biblioteki oddać Zmierzch i wypożyczyć Księżyc W Nowiu . Przeczytałam jeden rozdział i usiadłam na chwilę przed komputerem . Po chwili musiałam uciekać , na próbę na skarpę . Próba była na 16.30 do 17.30 . Po próbie poszłam do domu i usiadłam przy komputerze . Za chwilę biorę się za książkę ;D nie mam żadnych aktualnych zdjęć , ponieważ moja karta pamięci dostała na głowę ... (to przez nią miałam zepsuty telefon) ... Uciekam ♥♥♥ dobrych snów kochani ;*

PS: już za tydzień do ŁEBY ! ;D
PS2: wczoraj dostałam zdjęcia z komunii Martynki , na której zdjęcia robiłam Alphą 200 ;)








8 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia :) Widzę,ze weekend udany ;) Ja gdybym poszła spać o 4;30 spałabym do 14,albo dłużej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja biblioteka jest biedna . -,- nie posiadają pamiętników wampirów . ;C haha . :*
    śliczne fotki . :) achh .. mogłabym oglądać ZMIERZCH milion tysięcy razy . :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Łeba to moja miejscówka. :DDD

    OdpowiedzUsuń
  4. dzieli mnie od łeby jakieś 30km, więc jestem tam często. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczę ty za tydzień do Łeby,a ja tydzień temu wróciłam z Łeby:P
    fajne ujęcie tego bociana,haha:D

    zapraszam do mnie,nowa notka;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładne zdjęcia, twórcze ;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie http://mode-moi-sell.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń